Wszystko wydarzyło się w sobotnie popołudnie, 16 maja. Funkcjonariusze kryminalni z Sulechowa w wyniku wcześniejszych działań operacyjnych zatrzymali do kontroli samochód osobowy. Podczas sprawdzania pojazdu przy użyciu specjalnie przeszkolonego psa, policjanci odnaleźli ukrytą w aucie metaamfetaminę.
Tuż po zatrzymaniu kryminalni przeszukali mieszkania obu mężczyzn. - Znaleziono środki odurzające i sadzonki konopi rosnące w doniczkach. U 30-latka zabezpieczono 13 sadzonek, 15 gramów amfetaminy, 44 gramów metaamfetaminy, 87 gramów marihuany, natomiast u 41-latka 1 sadzonkę konopi - wylicza podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Gminny pracownik z narkotykami
Jak dowiedział się portal NewsLubuski.pl, zatrzymany 30-latek był pracownikiem urzędu gminy w Trzebiechowie. - To jeden z naszych miejscowych dilerów i plantatorów - napisał do nas anonimowy czytelnik.
Mężczyźnie grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Z narkotyków, które zabezpieczyli kryminalni, można było uzyskać ponad 1400 "działek" handlowych o łącznej czarnorynkowej wartości ponad 40 tysięcy złotych.
https://newslubuski.pl/interwencje/8569-urzednik-z-trzebiechowa-handlowal-narkotykami-miejscowy-diler-i-plantator.html#sigProIdf630adf20a
Przeczytaj też: Podpalenie auta w Gorzowie. "Działali na zlecenie, nie byli profesjonalni" (FILM)