Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 20 lipca. Kierowca BMW jadąc lubuskim odcinkiem autostrady A2 w kierunku Poznania, najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą. Wówczas pojazd przebił bariery energochłonne, a następnie wypadł poza jezdnię.
Pierwszy na miejsce przybył patrol policjantów z Sekcji Zabezpieczenia Autostrady. Ku zdziwieniu mundurowych w aucie nikogo nie było.
Skradziony samochód, zatrzymany recydywista
- Mundurowi sprawdzili BMW w systemie. Pojazd został utracony na terenie Niemiec. Równolegle do działania ruszył dzielnicowy sierż. szt. Remigiusz Zachareń. Jego zadaniem było ustalenie, gdzie może znajdować się kierowca auta - relacjonuje sierż. Klaudia Richter, rzeczniczka sulęcińskiej policji.
Funkcjonariusz przydzielony do poszukiwań kierowcy udał się na równoległą drogę krajową nr 92. Na wysokości miejscowości Koryta natrafił on na mężczyznę, który szedł pieszo w stronę granicy. Ten próbował wmówić policjantowi, że czekał na autobus, ale ten nie przyjechał.
Ostatecznie tłumaczenia 27-latka nie przekonały dzielnicowego z Sulęcina. Szybka kontrola jednoznacznie potwierdziła, że mężczyzna był kierowcą BMW. Ponadto ujawniono przy nim woreczek z marihuaną. Sprawca usłyszał już m.in. zarzut paserstwa w tzw. recydywie. Grozi mu kara do 7 lat pozbawienia wolności.
https://newslubuski.pl/interwencje/8905-rozbil-skradzione-bmw-na-autostradzie-a2-zatrzymano-27-letniego-recydywiste.html#sigProId8f3cd933d9
Przeczytaj też: Burza w Czerwieńsku. Fekalia płynęły ulicą. Mieszkańcy przygotowali worki z piaskiem (FILM, ZDJĘCIA)