W Zakładzie Karnym w Krzywańcu przeprowadzono ćwiczenia służb mundurowych, symulujące skażenie chemiczne, pożar i sytuację z zakładnikiem. Celem było sprawdzenie gotowości funkcjonariuszy.
Zakład Karny Krzywaniec – działania służb
Wszystko działo się w środę, 21 maja, w Zakładzie Karnym w Krzywańcu. Na terenie jednostki penitencjarnej przeprowadzono kompleksowe ćwiczenia służb mundurowych. Zaczęło się od eksplozji pojemnika z nieznaną substancją chemiczną w budynku administracji. Wtedy do działań przystąpiła Państwowa Straż Pożarna.
W międzyczasie w jednym z damskich oddziałów mieszkalnych doszło do pożaru. Jako pierwsza do akcji wkroczyła drużyna przeciwpożarowa złożona z funkcjonariuszy Służby Więziennej. Później czynności przejęli strażacy z Zielonej Góry, Wojskowa Straż Pożarna z Nowogrodu Bobrzańskiego oraz strażacy-ochotnicy. W międzyczasie rozpoczęło ewakuację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:
Bójka, zakładnik i odebranie broni – ćwiczenia ZK Krzywaniec
W trakcie czynności miała miejsce bójka osadzonych mężczyzn na placu spacerowym. Do akcji wkroczyła wtedy grupa funkcjonariuszy wyposażona w środki przymusu bezpośredniego wraz z dowódcą zmiany. Ostatecznie agresywni osadzeni zostali obezwładnieni przy użyciu środków przymusu.
Kolejny epizod wydarzył się przed bramą główną Zakładu Karnego w Krzywańcu. Osadzony wracający z konwoju odebrał broń jednemu z mundurowych i wziął go za zakładnika. Działania prowadzili wtedy policyjni negocjatorzy oraz Grupa Interwencyjna Służby Więziennej.
Wnioski i znaczenie ćwiczeń
Przeprowadzone ćwiczenia pozwoliły na ocenę skuteczności procedur oraz identyfikację obszarów wymagających poprawy. Regularne symulacje tego typu są kluczowe dla utrzymania wysokiego poziomu bezpieczeństwa w jednostkach penitencjarnych.
– Wieloaspektowy scenariusz celowo zakładał duży stopień ich skomplikowania, ponieważ dzięki temu może stanowić materiał szkoleniowy dotyczący prawidłowego sposobu prowadzenia działań w jednostce w przypadku wystąpienia kilku zagrożeń jednocześnie – podkreśla kpt. Piotr Hamera, rzecznik ZK Krzywaniec.
Przeczytaj też: Rozbiła auta na parkingu w Czerwieńsku. Wiemy, jak się tłumaczyła