Sobota nie była spokojnym dniem dla służb ratowniczych w naszym województwie. Strażacy, ratownicy oraz policjanci kilkukrotnie wyjeżdżali do wypadków na drogach. Do pierwszego groźnego zdarzenia doszło w Zielonej Górze, na ulicy Zjednoczenia. Chwilę przed godziną 14 zderzyły się trzy samochody osobowe, którymi podróżowało łącznie siedem osób w tym dwoje dzieci. Jedna osoba została poszkodowana.
Tuż przed godziną 16 na drodze krajowej nr 27 koło Piasków (gmina Świdnica). Osobówka wypadła z drogi i wylądowała na boku. Za spowodowanie kolizji obywatel Ukrainy został ukarany 500-złotowym mandatem.
Około godziny 16, na trasie S3 w pobliżu węzła Rudno pod Nową Solą samochód osobowy marki Peugeot uderzył w bariery energochłonne. Na miejsce wysłane zostały służby ratownicze. Pojazd został mocno rozbity a kierowca trafił do szpitala na szczegółowe badania. Na trasie stworzyły się spore korki, ruch odbywał się jednym pasem.
Na trasie Sulechów-Babimost w pobliżu Janowca doszło do dachowania osobowego Forda Rangera. Pojazdem podróżowało 5 osób w tym dwójka dzieci. W wyniku wypadku poszkodowana została jedna osoba, to 13-latka. Dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie przejdzie szczegółowe badania.
Do kolejnego wypadku doszło tuż po godzinie 18, na Drodze Wojewódzkiej numer 297 za Kożuchowem w kierunku Szprotawy. Kierujący pojazdem marki Smart z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie czoło zderzył się z prawidłowo jadącym Volkswagenem. - Dwóch kierowców trafiło do szpitala. - podaje mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska, Oficer Prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli. Droga wciąż jest zablokowana.
Apelujemy o zachowanie ostrożności za kółkiem. Kierowco! Zdejmij nogę z gazu!