Lubuska Krajowa Administracja Skarbowa ujawniła szeroko zakrojoną operację fałszowania dokumentów podatkowych. Na trop procederu natrafiono podczas kontroli podatkowej mieszkańca województwa lubuskiego.
Fikcyjne faktury VAT na pośrednictwo pracy
Ustalono, że mężczyzna wystawiał fikcyjne faktury VAT za usługi pośrednictwa pracy dla cudzoziemców i Polaków, rzekomo świadczone w różnych krajach Unii Europejskiej. W rzeczywistości żadna działalność nie była prowadzona, a spółka, na którą wystawiano dokumenty, istniała jedynie „na papierze”.
– Wartość wprowadzonych do obrotu fikcyjnych faktur wynosi ponad 3,5 miliona złotych. Straty dla budżetu państwa wynoszą co najmniej 1,5 miliona złotych – informuje Ewa Markowicz, rzecznik lubuskiej KAS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:
Międzynarodowy wątek i fałszywa siedziba za granicą
Sprawca posługiwał się danymi spółki zarejestrowanej na terenie Unii Europejskiej, jednak – jak wykazano – nie prowadził żadnej działalności gospodarczej za granicą. Co więcej, posiadał miejsce zamieszkania dla celów podatkowych w Polsce.
W ramach międzynarodowej współpracy przedstawiciele Szefa KAS potwierdzili, że organizator procederu nie był aktywnym przedsiębiorcą w żadnym z państw UE.
Współpraca z prokuraturą i zabezpieczenia majątku
W działaniach kontrolnych udział wzięli również funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim oraz przedstawiciele prokuratury. Skontrolowano nie tylko organizatora, ale także inne podmioty zaangażowane w zaniżanie zobowiązań podatkowych (PIT, CIT, VAT).
Lubuska KAS dokonała zabezpieczenia majątku podmiotów biorących udział w przestępczym procederze. Dochodzenie nadal trwa i obejmuje kolejne podmioty powiązane z działalnością oszusta.
Co grozi sprawcy? Możliwe nawet 20 lat więzienia
W związku z tym, że wartość fikcyjnych faktur przekroczyła 3,5 mln zł, a straty dla budżetu państwa to ponad 1,5 mln zł, sprawcy może grozić surowa kara. Zgodnie z Kodeksem karnym, fałszowanie faktur w tak dużej skali jest zagrożone karą od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj też: 95 tysięcy wiz poza kontrolą? Prokuratura bada aferę wokół programu PBH