- Sytuacja jest naprawdę tragiczna, brakuje miejsc na SORze, ratujemy ludzi jak możemy. - pisze na profilu w mediach społecznościowych wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim, Robert Surowiec. Adaptowane są kolejne pomieszczenia na potrzeby ratowania życia i zdrowia ludzi.
Lekarze i pielęgniarki stracili już resztki sił, ale nadal są w pracy. - Doktor Tomasz Więckowski, Szef naszego SORu w ciągu ostatnich dni i nocy spał zaledwie kilka godzin, nasi lekarze także są na skraju wyczerpania. - dodaje Robert Surowiec.
Szpital apeluje
Do szpitala trafiają pacjenci z połowy województwa. Jeżeli wasz przypadek nie wymaga natychmiastowej interwencji lekarskiej, pomyślcie o innym rozwiązaniu, być może SOR nie jest konieczny.