33-letni mieszkaniec powiatu słubickiego chciał wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia. Zgłosił kradzież samochodu o wartości 50 tysięcy złotych. Policjanci szybko ustalili, że pojazdu nikt nie ukradł.
Słubice – fałszywe zgłoszenie kradzieży auta
Do Komendy Powiatowej Policji w Słubicach zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o kradzieży samochodu. Sprawą zajęli się kryminalni. Już pierwsze ustalenia wskazywały, że zgłoszenie może być fikcją.
– Policjanci ustalili, że mogła to być zaplanowana akcja właściciela. Po weryfikacji informacji podanych przez zgłaszającego, przeanalizowaniu nagrań z monitoringu i uzyskaniu informacji operacyjnych ustalono, że zgłoszenie jest nieprawdziwe – relacjonuje asp. szt. Ewa Murmyło, rzecznik słubickiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo z News TV:
Wyłudzenie odszkodowania. Policja zatrzymała 33-latka
Prawda okazała się zupełnie inna niż ta przedstawiana przez zgłaszającego. Wyszło na jaw, że cała historia została wymyślona, aby zdobyć odszkodowanie z ubezpieczalni. Mężczyzna usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań oraz zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie.
– 33-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności – informuje asp. szt. Murmyło.
Przeczytaj też: Busy ukryte w ciężarówce. Policja odzyskała auta za 400 tys. zł