Kierowca osobowego Citroena uderzył w dziki, które niespodziewanie pojawiły się na ulicy Sulechowskiej w Zielonej Górze. Mężczyzna wyszedł z kolizji bez szwanku, ale zwierzęta nie przeżyły zderzenia.
Dziki chętnie migrują na zielonogórskich osiedlach. Bardzo często pojawiają się też w poprzek dróg w Zielonej Górze. Ostatnio przekonał się o tym kierowca Citroena, który jechał ul. Sulechowską.
Kierujący samochodem poruszał się w stronę Centrum Rekreacyjno-Sportowego. Nagle tuż przed maskę osobówki wybiegło stado dzików. Mężczyzna próbował jeszcze uniknąć zderzenia, ale bezskutecznie. Pojazd uderzył w trzy dziki.
Kierowca Citroena wyszedł bez szwanku, jednak nie można tego powiedzieć o dzikach. Niestety zwierzęta nie przeżyły.
Przeczytaj też: Wypadek dwóch aut w Zielonej Górze. Jedna osoba poszkodowana