Rodzinne święta i kutia w roli głównej

Święta Bożego Narodzenia kojarzą nam się z ciepłem, spokojem i serdecznością. Z zapachem świeżo ściętej choinki, kutii czy smażonego karpia.

To okres, na który czekamy przez cały rok i choć nie zawsze wyglądają tak sielankowo, czekamy na nie z niecierpliwością.

– Jestem konserwatystką, jeśli chodzi o święta Bożego Narodzenia – mówi Ewa Batko, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Nowej Soli – może nie liczę wszystkich potraw na wigilijnym stole, ale myślę że jest ich nawet więcej niż dwanaście. Moją ulubioną, do której wracam z sentymentem, jest kutia. Nauczyła mnie robić ją moja babcia, już świętej pamięci i myślę, że przekażę ten przepis także mojej córce.

Kutia wywodzi się z terenów wschodniej Polski. Jest to również tradycyjna potrawa kuchni ukraińskiej, białoruskiej, rosyjskiej i litewskiej.

– Moja babcia robiła ją z pszenicy, którą własnoręcznie zasiała i zebrała – kontynuuje E. Batko – ja kupuję gotowe ziarno przebrane w sklepie. Należy ją ugotować, dodać odpowiednią ilość miodu, maku, orzechów. Jest przepyszna. Nie można jej zjeść zbyt wiele, bo jest bardzo słodka, ale to jest właśnie smak mojego dzieciństwa i moich korzeni.

Przepis na kutię:

Składniki:

• 1 szklanka pszenicy (bez łusek) • 1 szklanka maku niebieskiego • 1/2 szklanki płynnego miodu • 10 dag orzechów włoskich (można dodać też orzechy laskowe) • 5 dag rodzynek • 1 laska wanilii • inne bakalie według własnego uznania, np. sparzone i obrane migdały, 4 daktyle, 4 figi.

Wykonanie kutii

Pszenicę moczymy w wodzie przez co najmniej 6 godzin aby zmiękła. Następnie zalewamy wrzątkiem (co najmniej 2 litry) i gotujemy przez godzinę pod przykryciem na małym ogniu. Ziarna powinny być miękkie, ale nie rozgotowane. Ugotowaną pszenicę odcedzamy i studzimy.

Mak płuczemy i zalewamy wrzącą wodą. Gotujemy i odstawiamy na kilka godzin. Odcedzony i osączony należy zemleć 2-3 razy w maszynce do mięsa z użyciem sitka o drobnych oczkach.

Mak i pszenicę warto przygotować dzień przed Wigilią. W dniu wigilijnym łączymy je ze sobą. Dodajemy rodzynki (wcześniej namoczone w gorącej wodzie), posiekane orzechy, migdały bez skórki, daktyle, figi… oraz laskę wanilii.

Niektórzy do gotowej kutii dodają również śmietankę 30% w małej ilości. Należy pamiętać, że kutia to deser nie zupa 🙂

Radosnych świąt 🙂