W tym roku Marsz Równości w Zielonej Górze odbył się pod hasłem "Teraz My!". Miało to pokazać, że osoby nieheteronormatywne mogą spokojnie i bezpiecznie żyć w naszym kraju oraz walczyć o swoje prawa. Parada rozpoczęła się dziś, 15 czerwca, o godzinie 14:00 przy Filharmonii Zielonogórskiej.

Mieszkańcy miasta i nie tylko w asyście policji przeszli głównymi ulicami Zielonej Góry. Łącznie w wydarzeniu uczestniczyło kilkaset osób, które miały ze sobą tęczowe parasole, flagi czy różne transparenty. Na trasie marszu na uczestników czekało kilka atrakcji. Między innymi na wiadukcie dla pieszych przy ulicy Dąbrówki odpalone zostały race w kolorach tęczy.

- Marsz Równości w Zielonej Górze to nie tylko wyraz solidarności i wsparcia, ale również okazja do przypomnienia światu, że miłość, akceptacja i równość są wartościami, które zawsze warto pielęgnować - podkreśla Kacper Kubiak, prezes Instytutu Równości, który organizuje wydarzenie.

Marsz Równości Zielona Góra. Było spokojnie

Zgromadzenie zabezpieczali funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Byli to funkcjonariusze z Wydziału Sztab Policji, Ruchu Drogowego, a także policyjni wywiadowcy. Wspierali ich specjaliści od zabezpieczeń imprez masowych, czyli mundurowi z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji z Gorzowa Wielkopolskiego.

Policjanci byli obecni nie po to, aby straszyć, tylko żeby było bezpiecznie. Ostatecznie nie doszło jednak do żadnych incydentów, a marsz nie został zakłócony. Cały przemarsz był dokumentowany, aby w razie potrzeby zidentyfikować osoby, które naruszyły prawo.

Przeczytaj też: Groźny wypadek w Zielonej Górze. Ranny policjant (ZDJĘCIA)