Sztuczna czy prawdziwa?

15 grudzień 2017
Autor:  Kamila Galewska

Zapach pierników rozchodzący się po całym domu to jeden z aromatów, który bez wątpienia kojarzy się nam z Bożym Narodzeniem.

Świąteczną atmosferę potrafią wyczarować także pomarańcze ozdobione goździkami oraz przystrojone świerki oraz jodły. Dlaczego w takim razie ludzie rezygnują z tego magicznego klimatu i zamiast prawdziwych drzewek decydują się na sztuczne?

- To, że sztuczna choinka nie posiada zapachu jest dla mnie plusem. Moje oczy nie łzawią i nie mam ciągłego kataru. Dobre jest też to, że nie muszę zbierać sypiącego się igliwia – zaznacza Maria, mieszkanka Gubina.

Sztuczne choinki mają także inne zalety. Największą jest to, że nadają się do wielokrotnego użytku. Znika też problem związany z tym, co właściwie mamy z nią zrobić już po zakończeniu świąt.

- Kupuję sztuczne choinki, głównie ze względów praktycznych. Po Bożym Narodzeniu wystarczy schować ją do kartonu i o niej zapomnieć. Przyznaje, że kusi mnie też wizja, by wepchnąć całe ustrojone drzewko do szafy i wyciągnąć je w takim stanie, za rok. Niestety, moja dziewczyna skutecznie wybija mi ten pomysł – śmieje się Arek.

Sztuczne choinki stały się popularne również przez funkcjonujące w społeczeństwie przekonanie o tym, że są lepsze ze względów ekologicznych. Chodziło przede wszystkim o ograniczenie wycinki drzew. Pogląd ten był jednak błędny. Po pierwsze wyrzucone na śmietnik sztuczne drzewko może rozkładać się nawet tysiąc lat. Do drugie, świerki można kupić np. ze specjalnych, przygotowanych przez pracowników nadleśnictwa plantacji. Warto zaznaczyć, że w takich przypadkach, gdy wycinane jest jedno drzewko, zazwyczaj zaraz sadzone jest następne. Nie ma więc ryzyka nadmiernej eksploatacji lasów. Obawy o to, że taka „wycinka” zaszkodzi środowisku są bezpodstawne.

Prawdziwe drzewko pięknie wygląda i cudownie pachnie. Wiosną można posadzić je w ogródku. Czy się opłaca? Wybór należy do Ciebie.

Jak poinformował nas sprzedawca drzewek przy Zaciszu 16A, vis-a-vis supermaktetu Lidl ceny prawdziwych, ściętych świerków, około 2 metrowych wahają sie w granicy 60-100 zł, natomiast jodła to koszt 100-150 zł. Wiadomo, dłużej postoi i tak bardzo nie nabrudzi. Drzewka w donicy kosztuja około 100 zł. 

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych na portalu internetowym "NewsLubuski.pl" jest zabronione.

Jeżeli widzisz błąd na stronie, napisz do redakcji: NewsLubuski

Właścicielem portalu NewsLubuski.pl jest firma vGs

Media Społecznościowe

Top