Sylwester 2023. Dla wielu osób wejście w Nowy Rok to oczywiście fajerwerki. Służby przypominają o bezpieczeństwie i kontrolują punkty ich sprzedaży.
Przed nami Sylwester 2023/2024. W tym czasie na pewno nie zabraknie wybuchów fajerwerków, które są jednym z elementów sylwestrowej „tradycji”. Nie brakuje też petard oraz sztucznych ogni. Wszystko po to, aby hucznie uczcić rozpoczynający się Nowy Rok.
Fajerwerki w Sylwestra. „Bierzemy na siebie odpowiedzialność”
Policja oraz Państwowa Straż Pożarna corocznie przypomina, że używanie fajerwerków może być niebezpieczne.
– Fajerwerki czy petardy to materiały wybuchowe, które niewłaściwie użytkowane mogą spowodować obrażenia zagrażające zdrowiu, a nawet życiu: oparzenia, urazy wzroku, słuchu, a w skrajnych przypadkach utratę kończyn lub śmierć. Pamiętajmy, że bawiąc się tak niebezpieczną zabawką, bierzemy na siebie odpowiedzialność za szkody, które może ona wyrządzić – podkreśla podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Fajerwerki na Sylwestra. Zwróćmy uwagę, gdzie je odpalamy
Jak dodaje podinsp. Stanisławska, przed użyciem fajerwerków powinniśmy przeczytać instrukcję obsługi. Materiałów pirotechnicznych nie powinny odpalać osoby nietrzeźwe, z kolei osoby nieletnie wyłącznie pod opieką osób dorosłych.
– Fajerwerki należy odpalać na otwartych przestrzeniach z dala od różnego rodzaju zabudowań, mieszkań, samochodów, a przede wszystkim osób, które obserwują taki pokaz. To wszystko po to, aby nie doszło, chociażby do zaprószenia ognia oraz pożaru mieszkania – informuje mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskich strażaków.
Policja przypomina również, że fajerwerki możemy legalnie używać w miejscach publicznych tylko 31 grudnia oraz 1 stycznia. W pozostałych przypadkach ich użycie zagrożone jest mandatem w wysokości od 100 do 500 złotych lub skierowaniem sprawy do sądu.
Sylwester. Służby kontrolują punkty sprzedaży fajerwerków
Jeśli już kupujemy materiały pirotechniczne, to powinniśmy zrobić to u sprawdzonych dostawców. Wszystkie takie punkty już kilka dni przed Sylwestrem zaczęli kontrolować policjanci, a także strażacy. Sprawdzają między innymi legalność fajerwerków oraz warunki ich przechowywania.
Mundurowi zwracają także uwagę, czy sprzedawcy sprzedają fajerwerki zgodnie z prawem, bo mogą zakupić je tylko osoby dorosłe. W innym przypadku takiemu sprzedawcy grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do 2 lat.
Przeczytaj też: Sylwester w Zielonej Górze. Co zaplanowano? Kubicki: „Będzie się działo”
