Babcia, Malowanka, Szczypior i Reksiu, tak zaczyna się ta historia. Cztery psy były pociechami swojego pana, który zapewniał im miłość, czułość, opiekę, jedzenie i bezpieczeństwo. Nagle ciężka choroba drastycznie oddzieliła właściciela od czworonogów. Babcia - najstarsza suka trafiła pod opiekę rodziny. Malowanka, Szczypior i Reksiu nie miały już tyle szczęścia i trafiły do przytuliska miejskiego. Mimo wielkiego serca, starań wolontariuszy i władz miasta Nowa Sól, którzy robią wszystko aby zmniejszyć cierpienie psów, nie udało się do tej pory znaleźć nowego domu.
Reksiu, który poza stratą właściciela, ma amputowaną przednią łapkę przebywa obecnie u jednej z wolontariuszek OTOZu. Dzielnie i pokornie każdego dnia uczy się poruszać z protezą, której zakup możliwy był dzięki zbiórce pieniędzy od ludzi dobrej woli. Malowanka i Szczypior są bardzo wesołe, radośnie merdają ogonami i wiernie patrzą w oczy każdego, kto podchodzi do ich kojców. Cała trójka jest całkowicie oswojona, łagodna, zaszczepiona, odrobaczona, zadbana i gotowa do adopcji.
Wierzymy, że znajdą się ludzie, którzy otworzą swoje serce na te psiaki. Zaangażowanie i praca wolontariuszy to jedno, ale kochający dom to jest to czego one teraz najbardziej potrzebują - mówi Ewa Batko rzecznik Urzędu Miasta Nowa Sól.
https://newslubuski.pl/spoleczne/765-czekamy-na-nowy-dom.html#sigProId02db8eab01