Jedna osoba podtruła się tlenkiem węgla w bloku przy ulicy Zawadzkiego w Zielonej Górze. Jak informuje straż pożarna, czad ulatniał się prawdopodobnie z piecyka gazowego w łazience.
Zielonogórscy strażacy zostali wezwani do budynku mieszkalnego przy ulicy Zawadzkiego „Zośki” 30 w niedzielne popołudnie, 17 stycznia, przed godziną 16:00. W jednym z mieszkań miał wydobywać się czad.
Na miejsce wysłano zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1. Strażacy przy użyciu detektora wielogazowego szybko potwierdzili podejrzenia. W mieszkaniu ulatniał się tlenek węgla.
– Jedna osoba została lekko podtruta tlenkiem węgla. Zespół pogotowia przetransportował ją do szpitala. Czad wydobywał się najprawdopodobniej z piecyka gazowego w łazience – relacjonuje st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze.
Czad – cichy zabójca
Przypominamy, że zatrucia tlenkiem węgla są częstą przyczyną utraty zdrowia i życia. Strażacy apelują o ostrożność. Czad to bezbarwny, bezwonny i silnie trujący gaz. Aby zabezpieczyć się przed niebezpieczeństwem, należy regularnie kontrolować urządzenia grzewcze oraz zakupić specjalne czujki tlenku węgla, które w porę zaalarmują nas o zagrożeniu.
Przeczytaj też: Księża w lubuskich szpitalach. Rocznie zarabiają ponad pół miliona złotych. Gdzie najwięcej?