Zielona Góra idąc śladem Poznania, Łodzi czy Wrocławia postanawia walczyć z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w komunikacji miejskiej. W autobusach, w których kabina nie jest oddzielona od przestrzeni pasażerskiej, wyznaczona została strefa bezpieczeństwa obejmująca obszar pierwszych drzwi i pierwszych siedzeń.
- Wszystko robimy w trosce o bezpieczeństwo pasażerów i kierowców. O tym, że jest to strefa wydzielona, w której nie powinni przebywać pasażerowie, będzie informować specjalne oznakowanie - informuje MZK.
Rezygnacja z "ciepłych guzików"
Do tej pory w większości autobusów zielonogórskiego MZK drzwi otwierano przy użyciu tzw. "ciepłych guzików". Dziś kierowcy autobusów sami otwierają drzwi na przystankach. Wszystko, aby ograniczyć konieczność dotykania przycisków.
Przeczytaj też: Kompletnie pijany wszedł na rusztowanie katedry w Gorzowie (ZDJĘCIA)