Goście rozpoczęli mecz bardzo energicznie i już po chwili tablica wskazywała wynik 3:9. Kiepska obrona w pierwszej połowie meczu była tą kluczową w całym meczu. Nasi zawodnicy nie potrafili się pozbierać w pierwszych dwóch kwartach, nie mieli także pomysłu jak rozgryźć drużynę gości. Jak ze stali zachowywali się gracze CEZ, którzy nie dali się pokonać w pierwszych dwóch kwartach. W trzeciej kwarcie coś drgnęło i Stelmet zaczął odrabiać straty. Zaczął punktować trójkami Gecevicius. Wynik w trzeciej kwarcie szybko wskazywał 8:2 dla gospodarzy i to tchnęło nadzieję w Mistrzów Polski. Dobra gra Koszarka, Geceviciusa, Dragicevicia, Florence sprawiła, że zielonogórzanie trzecią kwartę wygrali. W czwartej kwarcie z dobrej strony pokazywał się Łukasz Koszarek, niestety Stelmet nadal miał problemy z defensywą i kilka razy pobłądził. Mozolne odrabianie punktów zdało się na nic. Stelmet przegrał 82:88.
Kolejnym przeciwnikiem na terenie CRS będzie Aris Saloniki. Stelmet wtedy po dobrej walce na wyjeździe przegrał 70:64.
BC Zielona Góra - CEZ Nymburk 82:88 (23:30, 22:25, 22:16, 15:17).