Żużlem zaczął interesować się gdy miał 12 lat. Gdy Jerzy Szczakiel zdobył złoty medal mistrzostw świata postanowił, że sam zostanie żużlowcem. Licencje zdobył 45 lat temu, w lipcu 1975 roku. Na jego kartach zapisały sie niejedne derby.
- Moje pierwsze derby odbyły sie w latach 70-tych - mówi Andrzej Huszcza, były, znakomity zielonogórski żuzlowiec. - Potem mieliśmy przerwę bo Falubaz spadł do II ligii. Powrócilismy w latach 80-tych. Wtedy wszyscy byliśmy "swoi". Z Zielonej Góry, z Gorzowa. Ze strony sportowej te zawody nie różniły sie od innych. Inaczej zawsze było ze strony kibiców. Dawniej na derby organizowane były specjalne zakładowe autobusy. Jeżeli mecz był wygrany to wszyscy byli zadowoleni. Czasami kibice wracali też z guzami czy z powybijanymi szybami.