Śmierć nad wodą. Mężczyzna utonął w jeziorze Paklicko Wielkie koło Świebodzina. Był na łódce, która się przewróciła. Ciało 58-latka wyłowiła straż pożarna.
Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do świebodzińskich służb ratowniczych w poniedziałek, 25 kwietnia, około godziny 19:20. Na jeziorze Paklicko Wielkie w rejonie miejscowości Nowy Dworek dryfowała łódka do góry dnem.
– Z informacji od świadków wynikało, że miał znajdować się na niej mężczyzna, który łowił ryby. Ponadto na brzegu znaleziono pozostawiony samochód osobowy – informuje bryg. Marcin Bohuszko, rzecznik straży pożarnej w Świebodzinie.
Mężczyzna utonął w jeziorze Paklicko Wielkie
Na miejsce zadysponowano strażaków Państwowej Straży Pożarnej ze Świebodzina oraz Międzyrzecza. W ich skład wchodzili członkowie Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego „Centrum”. Ponadto do akcji zaangażowana została jednostka OSP Rusinów i świebodzińskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
– Prowadziliśmy działania na powierzchni oraz pod wodą. Po kilkudziesięciu minutach działań ciało mężczyzny zauważył nurek. Po wydobyciu na brzeg przystąpiono do resuscytacji poszkodowanego i jego ogrzewania, ponieważ był wychłodzony. Niestety przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon – relacjonuje mł. kpt. Radosław Cieśla z PSP w Świebodzinie.
Jak doszło do tragedii?
Wszystkie szczegóły i okoliczności zdarzenia będzie wyjaśniać teraz policja pod nadzorem prokuratury.
– Utopił się 58-letni mężczyzna. Analizujemy przebieg i okoliczności tragedii, aby ustalić, czy był to nieszczęśliwy wypadek, stan chorobowy czy też doszło do innego zdarzenia – mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
Przeczytaj też: Pożar samochodu w Zielonej Górze. Jedna osoba ranna. Wezwano śmigłowiec LPR (ZDJĘCIA)