Zielonogórscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami komisariatu w Sulechowie zatrzymali młodego, 17-letniego mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a następnie przy próbie obezwładnienia zaatakował jednego z policjantów nożem. 17-latek usłyszał już zarzuty.
Do zdarzenia doszło w środę w nocy /16.08/ ok. godz. 3.00. Wtedy to patrol z Komisariatu Policji w Sulechowie na ul. Armii Krajowej chciał zatrzymać do kontroli kierującego oplem Vectra młodego mężczyznę. Policjanci dali sygnały świetlne i dźwiękowe, aby kierującego zatrzymać, ale ten zignorował je i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg. W miejscowości Górzykowo, kierujący zatrzymał się przed jednym z budynków i wszedł do środka. Gdy policjanci pobiegli za nim i próbowali go obezwładnić, młody mężczyzna stał się bardzo agresywny, a w pewnej chwili wyciągnął nóż i zaatakował jednego z funkcjonariuszy raniąc go w rękę, po czym uciekł do pobliskiego lasu. Mundurowi wezwali do pomocy kolejny patrol, a także przewodnika z psem, który po pewnym czasie odnalazł ukrywającego się w lesie mężczyznę.
– Sprawcą okazał się 17-letni mieszkaniec Sulechowa – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, Zespół Prasowy KMP w Zielonej Górze. – Jak tłumaczył policjantom, nie zatrzymał się do kontroli drogowej bo nie miał prawa jazdy, nie potrafił wytłumaczyć natomiast dlaczego zaatakował policjanta nożem. Po przeszukaniu policjanci znaleźli przy nim 2 tzw. strunówki z marihuaną. Ponadto z uwagi na pobudzenie i agresywne zachowanie mężczyzny, została pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających. Zatrzymany mężczyzna nie był wcześniej notowany.
17-latek usłyszał zarzuty nie zatrzymania się do kontroli drogowej, czynnej napaści na funkcjonariusza z użyciem noża, posiadania środków odurzających, kierowania pod działaniem środków odurzających oraz krótkotrwałego użycia pojazdów. Za te przestępstwa według kodeksu karnego grozi kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności.