Policjanci, strażacy, straż rybacka, straż graniczna oraz mieszkańcy Morska poszukiwali od niedzielnego wieczoru 14-latka, który oddalił się od matki podczas grzybobrania. Działania służb były prowadzone przez całą noc. Chłopiec odnalazł się w poniedziałek rano na leśnej ścieżce. Cały i zdrowy wrócił do domu.
Początkowo kobieta poszukiwała syna na własną rękę, jednak gdy nie odniosło to rezultatu, powiadomiła o zaginięciu policję.
Chłopca szukano w lesie oraz w Morsku i okolicznych miejscowościach. Do poszukiwań wykorzystywano m.in. specjalistyczny sprzęt w postaci kamery termowizyjnej. Funkcjonariusze policji mieli do dyspozycji także wyszkolonego psa. W poniedziałkowy poranek 2 października chłopca zauważył leśniczy. Wezwana ekipa medyków zajęła się 14-latkiem. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
O szczegółach mówi asp. szt. Justyna Kulka – rzecznik policji w Krośnie Odrzańskim