We wtorek, 14 kwietnia, o godzinie 18:30 na parking przy Centrum Biznesu w Zielonej Górze przyjechał tzw. „Wiosnobus”. Autobusem przyjechali działacze partii Wiosna na czele z Robertem Biedroniem.
Lider Wiosny Robert Biedroń w swoim przemówieniu do mediów nawiązał między innymi do odmownej decyzji wiceprezydenta miasta Krzysztofa Kaliszuka odnośnie wjazdu Winobusu na plac Bohaterów. – Zakazano nam obecności 5 lutego. Jesteśmy na placu Bohaterów, symbolicznym dla Zielonej Góry, który jest reglamentowany. Są bohaterowie, którzy mogą tu być i są bohaterowie, którzy nie mogą tu być. Zawsze myślałem, że Zielona Góra jest gościnnym miastem, że znajdzie się tu miejsce dla każdego. Jak widać, prezydent zaczął od reglamentowania takiego miejsca – mówił.
Szef partii wspólnie z dr Anitą Kucharską-Dziedzic, startującą do Parlamentu Europejskiego z listy Wiosny, wygłosił swoje postulaty. – Przyjeżdżamy z dobrymi nowinami. Przywozimy wiosnę, radość i optymizm. Jesteśmy tu, aby pokazać miasta średniej wielkości, ich potencjał oraz problemy, z którymi muszą się zmagać. Jesteśmy w Zielonej Górze, ponieważ to miasto jest przykładem tego, czego nie zrobiło Prawo i Sprawiedliwość, a obiecało, że zrobi. W 2017 roku miało powstać między innymi 5 nowych bloków i 100 nowoczesnych mieszkań, jest 2019 rok i nikt takich mieszkań nie zobaczył. Obiecano także, że Odra będzie w końcu miała czwartą klasę żeglugi śródlądowej, co się okazuje, jest ona głęboka na pół metra – podkreślał.
Na zakończenie działacze partii przeszli się po zielonogórskim deptaku oraz wykonali pamiątkowe zdjęcie przy pomniku Bachusa.