W Uradzie koło Słubic straż pożarna wyłowiła z wody samochód osobowy. Nie wiadomo, w jaki sposób auto znalazło się w rzece. W środku nie było kierowcy.
Zgłoszenie wpłynęło do słubickich służb we wtorek, 21 kwietnia, po godzinie 12:00. Świadek poinformował, że w byłym porcie rzecznym w pobliżu miejscowości Urad zauważył leżący na dachu pojazd. Osobówka tylko częściowo wystawała z akwenu.
Na miejsce przybyły dwa zastępy straży pożarnej wyposażone w ponton ratowniczy z OSP Cybinka oraz samochód ratownictwa technicznego ze Słubic. – Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i zwodowaniu pontonu do pojazdu podczepiona została lina, a sam pojazd przy wykorzystaniu wyciągarki wydobyty na brzeg – relacjonują ochotnicy.
Osobówka bez kierowcy
Wszystko wskazuje na to, że nikogo w aucie nie było. Nie wiadomo jednak w jaki sposób samochód marki Seat znalazł się w Odrze.
– Policjanci ustalili, że samochód był kradziony. Teraz będziemy próbowali znaleźć właściciela pojazdu – mówi mł. asp. Ewa Murmyło ze słubickiej policji.
Przeczytaj też: Pożar domu koło Krosna Odrzańskiego. Rodzina straciła dach nad głową (ZDJĘCIA)