Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do nowosolskich służb ratowniczych w środowe przedpołudnie, 2 czerwca, około godziny 10:30.
- 24-letni kierujący Mercedesem jadąc drogą wojewódzką nr 297 na wysokości miejscowości Stypułów nie opanował pojazdu na łuku drogi i wypadł z trasy - relacjonuje mł. asp. Adam Wachowski, zastępca rzecznika policji w Nowej Soli.
Auto stanęło w ogniu, dwie osoby ranne
Mercedesem, który tuż po zderzeniu zapalił się, podróżowały cztery osoby dorosłe. Na pomoc od razu wyruszyli świadkowie wypadku. Dzięki ich szybkiej reakcji z płonącego samochodu udało się wyciągnąć wszystkie osoby.
Na miejsce przyjechały cztery zastępy straży pożarnej, dwa zespoły pogotowia oraz patrole policji z drogówki. Przyleciał też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Zielonej Góry.
- Dwie osoby zostały przetransportowane do szpitala - mówi asp. Sebastian Olczyk, rzecznik straży pożarnej w Nowej Soli.
Jak informuje policja, droga jest przejezdna. Ruchem kierują służby.
Przeczytaj też: W wypadku ciężarówek na DK27 zginął strażak z Żar. Pomagał od 20 lat
Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.