Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do straży pożarnej w piątek, 23 lipca, po godzinie 14:00. Mężczyzna pływający przy brzegu nad jeziorem Dąbie Wielkie zauważył w oddali topiącego się człowieka. Nagle zniknął on z pola widzenia.

W pierwszej kolejności na miejsce wysłano zastępy straży pożarnej z Krosna Odrzańskiego oraz ochotników z OSP Dąbie, Bobrowice i Szczawno. Następnie do akcji zaangażowana została Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Południe", do której wchodzą strażacy z Zielonej Góry i Nowej Soli.

Trwa akcja poszukiwawcza

Strażacy nieustannie szukają mężczyzny zarówno z brzegu jak i z poziomu wody. Po jeziorze pływają trzy łódki, natomiast obszar pod powierzchnią wody penetrują nurkowie ze straży pożarnej.

Tuż przy jeziorze znajduje się m.in. rower oraz ubrania mężczyzny. Policja nie znalazła jednak żadnych rzeczy, które pozwoliłyby na ustalenie jego tożsamości.

To kolejne zdarzenie nad wodą w powiecie krośnieńskim. W czwartek, 22 lipca, służby wyłowiły z jeziora Piaszno w pobliżu Bronkowa ciało mężczyzny.

Jesteś w centrum wydarzeń? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Wyślij to do nas na #dodajto lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.