Wszystko wydarzyło się pod koniec ubiegłego tygodnia. 44-letni mężczyzna od kilku miesięcy odwiedzał jedną z pracownic restauracji w centrum Zielonej Góry. Gdy jednak został odrzucony, poczuł się urażony i postanowił się zemścić.
Mężczyzna wziął farbę i oblał witrynę restauracji. Następnego dnia uszkodził trzy pojazdy zaparkowane w pobliżu budynku. Łączne straty wyceniono na 10 tysięcy złotych.
Właściciel restauracji i samochodów podszedł do 44-latka, aby wyjaśnić powody jego działania. Wtedy mężczyzna wyciągnął nóż i groził pozbawieniem życia. O sprawie powiadomiono policję.
Nieszczęśliwie zakochany trafił do aresztu
Funkcjonariusze z Zespołu Kryminalnego Komisariatu I ustalili miejsce zamieszkania i zatrzymali 44-letniego mężczyznę.
- W rozmowie z policjantami powiedział, że podłożem jego działań była nieszczęśliwa miłość. Mężczyzna został przesłuchany. Usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia i kierowania gróźb karalnych - informuje podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj też: Wypadek w Zielonej Górze. Zderzyły się dwa auta. Betonowy śmietnik uderzył pieszą (ZDJĘCIA)