Pokojowy protest aktywistów zorganizowała grupa No Borders Team. Na demonstrację do Krosna Odrzańskiego zjechali ludzie z całej Polski. Obecni byli też obywatele Niemiec. Uczestnicy chcieli wyrazić solidarność z migrantami, którzy przebywają w "ośrodkach koncentracyjnych".
W trakcie wydarzenia liczna grupa uczestników udała się do lasu w pobliżu Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców. Tutaj w ruch poszły środki pirotechniczne. Jednocześnie doszło do starć z policjantami, w których m.in. rzucano kamieniami.
- Tłum był bardzo niebezpieczny. W trakcie manifestacji poszkodowanych zostało dwóch funkcjonariuszy policji. Jeden z nich doznał urazu ręki - mówił podinsp. Marcin Maludy, rzecznik Lubuskiej Policji.
Przesłuchania po proteście
Jak informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz, do sprawy zatrzymano procesowo 10 osób. Czynności prowadzone są pod kątem artykułu 223 Kodeksu karnego, czyli czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego.
Zatrzymani przebywali zarówno w Krośnie Odrzańskim, jak i Zielonej Górze. Dziś, 14 lutego, w Prokuraturze Rejonowej w Krośnie Odrzańskim odbyły się przesłuchania wszystkich osób. Pod budynkiem zebrała się grupa kilku aktywistów i aktywistek, aby "okazać im wsparcie i solidarność".
- Wyrażamy kategoryczny sprzeciw wobec podejrzeń kierowanych w stronę zatrzymanych aktywistów i aktywistek. W naszej ocenie reakcja i brutalność policji były niewspółmierne - czytamy na stronie No Borders Team.
Rejon w pobliżu budynku prokuratury obstawiali m.in. policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Obecni byli też funkcjonariusze kryminalni.
Przeczytaj też: Policja z dronem znów kontrolowała kierowców w Nowej Soli. "Okazuje się niezastąpiony"
https://newslubuski.pl/interwencje/12120-przesluchania-zatrzymanych-na-protescie-w-krosnie-odrzanskim.html#sigProIde3e3958188