Sprawdziły się prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, który wydał ostrzeżenia trzeciego stopnia przed silnym wiatrem. Orkan Dudley mocno dał się we znaki mieszkańcom całego województwa lubuskiego. Jedna osoba zginęła, natomiast trzy zostały ranne.
Najwięcej zdarzeń w Zielonej Górze i okolicach
Komenda Wojewódzka PSP w Gorzowie Wielkopolskim poinformowała, że w czwartek (17 lutego) od północy do godziny 20:00 odnotowano 1119 interwencji w związku z silnym wiatrem. Najwięcej, bo aż około 300 razy wyjeżdżali strażacy z Zielonej Góry i powiatu zielonogórskiego. To drugi wynik w historii komendy po rekordowym orkanie Ksawery z 2017 roku.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego zielonogórskich strażaków tuż po godzinie 3:30. Później sukcesywnie wpływały kolejne interwencje. Najwięcej akcji miało miejsce przede wszystkim na terenie miasta Zielona Góra, Nowogrodu Bobrzańskiego oraz w Sulechowie.
- W większości przypadków były to powalone drzewa i uszkodzone dachy. W jednym czasie obsługiwaliśmy po 15 zgłoszeń - informuje st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze.
Do usuwania skutków orkanu Dudley zaangażowano prawie wszystkie jednostki OSP z terenu powiatu zielonogórskiego. W wielu zdarzeniach konieczne było użycie drabiny mechanicznej. Do dyspozycji strażaków były trzy takie pojazdy - z Państwowej Straży Pożarnej oraz OSP Koźla.
Przeczytaj też: Pożar w Czerwieńsku koło Zielonej Góry. Płonęły beczki z substancją chemiczną (ZDJĘCIA)
https://newslubuski.pl/interwencje/12149-orkan-dudley-najwiecej-interweniowali-strazacy-z-zielonej-gory.html#sigProIdc162f5e43e