Sezon na wypalanie traw rozpoczął się w tym roku wyjątkowo wcześnie. Pierwsze pożary na terenie województwa lubuskiego odnotowano już w styczniu, lecz im bliżej wiosny tym liczba takich zdarzeń zaczyna narastać.
Wysuszona roślinność idealnie nadaje się jako materiał palny. Trawy płoną zarówno w miastach, jak i na wsiach. Za większość pożarów odpowiedzialny jest człowiek, który umyślnie lub dla zabawy podpala nieużytki. Wypalanie traw to także ogromne zagrożenie dla lasów. Niejednokrotnie pożar rozprzestrzenia się na obszary leśne, niszcząc stare drzewostany lub młodniki.
Nadal istnieje przekonanie, że wypalanie traw spowoduje szybszy wzrost roślinności. Nic bardziej błędnego... Wysoka temperatura powoduje degradację gleby, natomiast spalenie wierzchniej warstwy gleby pociąga za sobą obniżenie jej wartości użytkowej nawet na kilka lat.
Kary za wypalanie traw
Co roku trwa walka służb z podpalaczami. Na szczęście istnieją ustawy "O ochronie przyrody" i "O lasach", które zabraniają wypalania traw, pozostałości roślinnych na nieużytkach, szlakach kolejowych, przydrożnych rowach oraz lasach lub w ich pobliżu.
Za wypalanie nieużytków grozi kara grzywny nawet do 5000 złotych, a w przypadku spowodowania zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób lub dużych strat materialnych, kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Dodatkowo należy podkreślić, że rolnikom, którzy wypalają trawy, grożą kary finansowe nakładane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Najwięcej pożarów w rejonie Zielonej Góry
W województwie lubuskim w pożarach traw co roku mocno "królują" miejscowości w rejonie Zielonej Góry. Sporo takich zdarzeń odnotowuje się przede wszystkim w okolicach Nietkowa, Czerwieńska oraz Pomorska, gdzie dochodzi do celowych podpaleń.
Przeczytaj też: Pożar w Zielonej Górze. Spłonęła altana na działkach (ZDJĘCIA, FILM)
https://newslubuski.pl/interwencje/12228-ruszyl-sezon-na-wypalanie-traw.html#sigProIdf1ec420454