Wszystko wydarzyło się w ostatnich dniach na terenach powiatu międzyrzeckiego i sulęcińskiego. Z posesji pod Międzyrzeczem został skradziony bus marki Fiat o wartości około 60 tys. złotych. Właściciel pojazdu natychmiast o fakcie powiadomił policjantów z Międzyrzecza. Funkcjonariusze bardzo szybko rozpoczęli działania i w ciągu kilkunastu godzin od kradzieży namierzyli miejsce, w którym mógł znajdować się pojazd.
Ustalenia operacyjne mundurowych z Międzyrzecza wskazywały, że pojazd trafił do dziupli na terenie powiatu sulęcińskiego. Policjanci weszli na teren posesji, na której miał znajdować się skradziony Fiat i dokonali zatrzymania dwóch zaskoczonych tym faktem osób. Po chwili okazało się, że zatrzymani mężczyźni zdołali już zdemontować wyposażenie wnętrza pojazdu oraz część jego karoserii.
Podczas przeszukania posesji funkcjonariusze ujawnili przedmioty służące do popełnienia przestępstwa w postaci kostek odpowiedzialnych za odpalanie pojazdów, łamaka do stacyjek samochodowych oraz inne narzędzia służące do kradzieży i demontażu.
- Zatrzymani to 28 i 26 -letni mieszkańcy gminy Sulęcin. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów związanych z kradzieżą z włamaniem. O dalszym losie mężczyzn zadecyduje sąd - dodaje mł. asp. Mateusz Maksimczyk, Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Czytaj także - Enea Zastal BC Zielona Góra wygrywa na wyjeździe z Suzuki Arka Gdynia!