Wszystko wydarzyło się w sobotnie popołudnie, 3 grudnia. Około godziny 15:00 do lombardu przy ulicy Kupieckiej w Zielonej Górze włamał się nieznany mężczyzna. Wybił jedną z szyb, a następnie szybko zabrał łupy. Po wszystkim sprawnie oddalił się z miejsca zdarzenia.
Zgłoszenie o włamaniu trafiło do zielonogórskiej policji. Do lombardu wysłano jeden patrol. Gdy mundurowi prowadzili czynności w lombardzie, pozostali patrolowali okolicę w poszukiwaniu mężczyzny.
W działania włączyli się również pracownicy Biura Ochrony Wizyjnej, czyli monitoringu miejskiego. Przystąpili oni do analizy zapisów z kamer. Operatorzy monitoringu ustalali, w jakim kierunku się oddalił.
Przypominamy, że zgodnie z Kodeksem Karnym za kradzież z włamaniem grozi kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj też: Jarosław Kaczyński najbardziej chroniony? W Zielonej Górze już czeka policja (ZDJĘCIA)