Wszystko wydarzyło się w czwartek, 29 grudnia około godziny 21:50 na 62 kilometrze autostrady A2. Kierujący lawetą z przyczepą przewoził samochody osobowe i jechał w kierunku Poznania. Na wysokości miejscowości Lubrza w lawetę uderzył kierowca busa. Siła uderzenia była na tyle duża, że z przyczepy oraz lawety spadły łącznie dwa przewożone pojazdy. Jeden z pojazdów został na pasie ruchu w kierunku Poznania, natomiast drugi wypadł na jezdnię w kierunku Świecka.

Wypadek A2 Lubrza

Na jezdni w kierunku Poznania w samochód z lawety uderzył inny pojazd, natomiast na pasie w kierunku Świecka rozbite zostały dwa kolejne pojazdy. Łącznie w wypadku brało udział sześć pojazdów w ruchu oraz dwa pojazdy traktowane jako ładunek. Na miejsce wypadku zadysponowano 6 zastępów straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego, patrole policji oraz obsługę autostrady. 

Do szpitala trafiło łącznie 7 osób, które doznały złamań kończyn oraz innych części ciała. Lżej poszkodowani, którzy nie wymagali hospitalizacji otrzymali pomoc medyczną na miejscu wypadku. 

- Wszyscy kierowcy byli trzeźwi - podaje asp. Marcin Ruciński, Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.

Czynności na miejscu wypadku trwały do godziny 4:30. Policjanci prowadzili oględziny oraz tworzyli niezbędną dokumentację. Obecnie nie wiadomo, z jakich przyczyn kierujący busem zjechał i uderzył w lawetę. 

Czytaj także - Zielona Góra: Kobieta zasłabła za kierownicą i uderzyła w lampę!