Policjanci ze Wschowy ścigali busa. Kierowca chciał uciec drogą leśną, ale tam został zatrzymany. Ujęto też pasażera, który miał narkotyki.
Wszystko wydarzyło się w środę, 8 marca, po północy. Patrol wschowskich policjantów z prewencji poruszał się drogą wojewódzką nr 305 na odcinku Wschowa – Olbrachcice. Mundurowi zainteresowali się pojazdem marki Ford Transit, który jechał z naprzeciwka. To wszystko przez tor jazdy, który był nierówny.
– Kierowca Forda na widok policyjnego radiowozu gwałtownie przyspieszył. Mundurowi postanowili sprawdzić przyczynę takiego zachowania. Zawrócili i udali za nim – relacjonuje nadkom. Maja Piwowarska, rzecznik policji we Wschowie.
Ruszył pościg. Zatrzymano dwóch mężczyzn
Funkcjonariusze wskazali kierującemu, aby zatrzymał się do kontroli, jednak ten nie reagował na sygnały do zatrzymania i rozpoczął ucieczkę. Patrol ruszył więc za pojazdem i jednocześnie poinformował o sytuacji dyżurnego. Z czasem uciekinier w miejscowości Zbarzewo wjechał na drogę leśną.
– Z uwagi na grząską, leśną nawierzchnię uciekający pojazd zwolnił, co pozwoliło na zatrzymanie 30-letniego kierowcy, który wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo w kierunku lasu. Zatrzymany został też 35-letni pasażer. Mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności za przestępstwa narkotykowe – informuje nadkom. Piwowarska.
W trakcie dalszych czynności okazało się, że 30-latek prowadził busa, mając aktywny zakaz kierowania pojazdami. Ponadto przy pasażerze funkcjonariusze zabezpieczyli woreczek strunowy z metamfetaminą. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu i już wkrótce usłyszą zarzuty.
Przeczytaj też: Pijana matka przyjechała po dzieci do przedszkola. Miała ponad dwa promile alkoholu