Pijany kierowca zatrzymany pod Świebodzinem. Pił piwo w trakcie jazdy

Ponad 2 promile alkoholu miał pijany kierowca zatrzymany koło Świebodzina. 48-latek pił piwo w trakcie jazdy motorowerem. Nie był to jego pierwszy raz.

Wszystko wydarzyło się w niedzielę, 19 marca, w rejonie miejscowości Pałck (gmina Skąpe). Policjanci ze Świebodzina szukając osoby zaginionej, patrolowali drogi w okolicach miejsca zaginięcia. W trakcie poszukiwań uwagę jednego z patroli zwrócił motorowerzysta.

– Mężczyzna jechał bez kasku i w trakcie coś pił. Na widok policjantów wyrzucił trzymany przedmiot i nadal jechał naprzeciw radiowozu. Chwiejny sposób jazdy wskazywał, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu, dlatego też mundurowi zdecydowali się poddać kierującego kontroli drogowej – relacjonuje asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie.

Miał ponad 2 promile alkoholu

Funkcjonariusze już po podejściu do 48-letniego motorowerzysty wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w swoim organizmie przeszło 2 promile alkoholu.

– Oświadczył, że wybrał się na spacer z psem, którego przewoził skuterem, jednocześnie miał ochotę na piwo, dlatego nie założył kasku – informuje asp. Ruciński.

Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem. Co gorsza, nie jest to pierwszy raz, kiedy prowadził pod wpływem alkoholu. Teraz grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i minimum 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto czeka go wpłata 10 tysięcy złotych na specjalny Fundusz Pomocy Osobom Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Przeczytaj też: Ptasia grypa w Zielonej Górze. Ognisko wykryto na fermie drobiu