Informacja o pożarze dotarła do straży pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim w niedzielę, 2 kwietnia, tuż przed godziną 21:20. W ogniu stanęły obiekty ulokowane przy ulicy Kosynierów Gdyńskich w rejonie skrzyżowania z ul. 30 stycznia. Zgłaszający informowali o sporym zadymieniu oraz płomieniach, które wydobywały się z budynków.
Początkowo do zdarzenia wysłano zastępy z miejskich Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych. W chwili dojazdu pierwszego samochodu gaśniczego pożar był już bardzo mocno rozwinięty. Wówczas z uwagi na problem z wodą do akcji wyjechała cysterna gaśnicza o pojemności 25 tysiąca litrów wody z gorzowskiej "jedynki". Jednocześnie do Gorzowa ściągnięto samochody z jednostek OSP z Kłodawy oraz Deszczna.
Trwa akcja gaśnicza
Strażacy wyposażeni w aparaty powietrzne rozwinęli kilka linii gaśniczych. Prądy wody podawane są w natarciu na ogień oraz w obronie pobliskich obiektów. Łącznie w związku z pożarem zaangażowanych jest osiem zastępów straży pożarnej.
- Płoną zabudowania gospodarcze oraz garażowe - relacjonuje bryg. Bartłomiej Mądry, rzecznik gorzowskich strażaków.
Przyczyna pożaru nie jest znana. To będzie ustalał już biegły z zakresu pożarnictwa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nikt nie został poszkodowany.
Godzina 23:30 - Sytuacja jest już opanowana. Trwa dogaszanie i przelewanie tlących się elementów. Strażacy już wkrótce będą kończyć swoje działania.
Przeczytaj też: Tajemnicza substancja w dopływie Odry koło Zielonej Góry. W akcji strażacy z grup chemicznych