Podczas kontroli drogowej na autostradzie A2 obywatel Ukrainy okazał podrobione prawo jazdy, które kupił za 1300 euro. Fałszywe prawko miał też jego pasażer.
Sytuacja miała miejsce we wtorek, 2 października. Jeden z patroli Straży Granicznej ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku pełnił tego dnia służbę na autostradzie A2.
Mundurowi w trakcie pracy zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy marki Mercedes. Pojazd jechał od strony Niemiec. Podróżowało nim dwóch obywateli Ukrainy.
Kierowca miał fałszywe prawo jazdy. Pasażer też
– 19-letni kierowca pojazdu do kontroli okazał funkcjonariuszom podrobione polskie prawo jazdy, wystawione na jego dane osobowe. Dodatkowo w trakcie dokonywania sprawdzeń okazało się, że Ukrainiec nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych – relajonuje por. SG Paweł Biskupik, rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Jakby tego było mało, u 18-letniego pasażera pojazdu mundurowi znaleźli identycznie podrobiony blankiet polskiego prawa jazdy „wydany przez prezydenta Warszawy”. Szybko wyszło na jaw, że Ukraińcy zamówili podrobione dokumenty, korzystając z internetu. Zapłacili za nie po… 1300 euro.
Cudzoziemcy zostali zatrzymani
Mundurowi zatrzymali obu mężczyzn. 19-letni kierowca usłyszał zarzut posłużenia się podrobionym dokumentem, z kolei 18-letni pasażer zarzut przygotowania podrobionego dokumentu do użycia za autentyczny. Dodatkowo wobec kierowcy sporządzono wniosek do sądu za jazdę bez uprawnień.
– Ukraińcy przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali karze grzywny w kwotach odpowiednio 1700 i 1250 złotych. Obciążono ich również kosztami sądowymi – informuje por. SG Biskupik.
Przeczytaj też: Okradał garaże i auta w Zielonej Górze. Kiedy przyjechali po niego, wyskoczył przez okno (ZDJĘCIA)