Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego straży pożarnej w Zielonej Górze w poniedziałkowy poranek, 11 grudnia, tuż przed godziną 8:00. W ogniu stanął budynek mieszkalny przy ulicy Bunkrowej w Świdnicy.
Do akcji wysłano cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1. Ponadto na miejsce przyjechały dwa zastępy miejscowych ochotników z OSP Świdnica.
Pożar Świdnica - są poszkodowani
W chwili dojazdu pierwszego samochodu gaśniczego z OSP Świdnica z domu wydobywało się spore zadymienie. Strażacy wyposażeni w aparaty powietrzne rozwinęli linie gaśnicze i przystąpili do akcji.
Już w początkowej fazie działań z obiektu ewakuowani zostali mieszkańcy, którzy nie opuścili domu samodzielnie. Była to m.in. starsza kobieta, która z pomocą ratowników wyszła przez okno.
W wyniku pożaru poszkodowane zostały trzy osoby, dwie kobiety oraz mężczyzna. Strażacy podali im tlen, ponieważ długo przebywali w zadymieniu. Do Świdnicy wezwano zespoły pogotowia ratunkowego, które przetransportowały wszystkich do szpitala, gdzie przejdą szczegółowe badania.
Pożar w Świdnicy - sytuacja opanowana
Przed godziną 9:00 sytuacja pożarowa została opanowana, a strażacy rozpoczęli dokładne dogaszanie. W tym celu korzystali między innymi z kamery termowizyjnej, która wskazywała wszelkie zarzewia ognia.
Dokładna przyczyna pożaru nie jest znana. Na miejsce dojechał patrol policji z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Zjawiła się też wójt gminy Świdnica Izabela Mazurkiewicz-Kąkol oraz pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Przeczytaj też: Tragiczny pożar pod Żarami. Jest ofiara śmiertelna
https://newslubuski.pl/interwencje/15535-pozar-domu-pod-zielona-gora-sa-poszkodowani.html#sigProIda07a4556ce