Pijany jak bela ledwo jechał autem. „Pojazd co chwilę gasł”. Dalej było tylko gorzej (ZDJĘCIA)

Kompletnie pijany wsiadł za kierownicę i ruszył w miasto. Zatrzymała go policja, bo jego auto co chwilę gasło. Szybko wyszło na jaw, że nie był to jedyny problem.

Wszystko wydarzyło się w piątkową noc, 19 stycznia. Patrol dzielnicowych na jednej z ulic w Krośnie Odrzańskim zwrócił uwagę na samochód osobowy marki Ford Focus.

– Pojazd podczas jazdy co chwilę gasł. Mundurowi postanowili sprawdzić co było tego przyczyną – relacjonuje kom. Justyna Kulka, rzecznik policji w Krośnie Odrzańskim.

Pijany kierowca Krosno Odrzańskie

Kierujący został zatrzymany do kontroli i praktycznie od razu został przebadany alkomatem. Mężczyzna wydmuchał blisko 2,5 promila alkoholu. Szybko okazało się, że nie był to jego jedyny problem. Dalej było już tylko gorzej.

36-latek nie miał uprawnień do kierowania. Okazał do kontroli „prawko”, jednak było to podrobione prawo jazdy.

Pijany kierowca trafił do celi

Mężczyzna dalej nie pojechał. Został zakuty w kajdanki i przewieziony do policyjnego aresztu, ponieważ był osobą poszukiwaną listem gończym. Ponadto wystawiono za nim nakaz doprowadzenia do aresztu śledczego.

– Podczas czynności w komendzie znaleziono przy nim drugi podrobiony dokument, tożsamy z zabezpieczonym przy kontroli drogowej. Teraz 36-latkowi grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności – informuje kom. Kulka.

Jazda pod wpływem alkoholu – co grozi?

Przypominamy, że kierowanie w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) to przestępstwo. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat. Ponadto kierowca musi zapłacić co najmniej 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Jazda w stanie po spożyciu alkoholu to z kolei wykroczenie. Wówczas kierowcy muszą liczyć się z grzywną od 50 do 5000 złotych i dopisaniem do swoich kont 15 punktów karnych. Ponadto grozi im zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.

Przeczytaj też: Kolizja w Zielonej Górze. Zderzenie osobówek. Wezwano służby (ZDJĘCIA)