Porzucone w trawach, rozsypane nad akwenami wodnymi lub masowo składowane pod drzewami. Śmieci, bo o nich mowa, to główne świadectwo obecności ludzi w lasach. Wielkie hałdy odpadów często zwalają z nóg leśników. Niestety cały czas są osoby, które specjalnie wywożą śmieci do lasów. Można wręcz stwierdzić, że jest to ciągły proceder.
Wywiózł śmieci do lasu. Wpadł na fotopułapkę
Na początku kwietnia taka sytuacja miała miejsce w rejonie Gubina. Mężczyzna wjechał do lasu samochodem dostawczym, a następnie po otwarciu tylnych drzwi bezpardonowo wynosił odpady. Wszystko nagrała fotopułapka.
- Strażnicy leśni z Nadleśnictwa Gubin ujawnili moment wyrzucania i pozostawienia śmieci na terenie leśnym. O pomoc w identyfikacji mężczyzny poprosili policjantów gubińskiego komisariatu. Mundurowi jeszcze tego samego dnia dotarli do właściciela pozostawionych rzeczy - relacjonuje kom. Justyna Kulka, rzecznik policji w Krośnie Odrzańskim.
Wywóz śmieci do lasu. Jaka kara?
Przypominamy, że zanieczyszczanie lasu jest karalne. Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, sprawca podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 500 złotych. Ponadto w przypadku, gdy np. dana osoba zakopuje odpady, wówczas mówimy o karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 złotych.
- Dbanie o środowisko naturalne to obowiązek każdego z nas. Nasze działania mają bowiem wpływ na to co przedostaje się do gleby, wody i powietrza, dlatego też nie będzie pobłażania dla osób, które tworzą dzikie wysypiska śmieci - podkreśla kom. Kulka.
Śmieci w lesie. Leśnicy wydają fortunę
Teraz sprawcę udało się namierzyć, lecz wielokrotnie "śmieciarze" pozostają nieuchwytni. Wówczas sprzątaniem odpadów zajmują się Lasy Państwowe. Tylko w 2023 roku na obszarze 20 nadleśnictw na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze (głównie południe województwa lubuskiego) zebrano ponad 5 tysięcy metrów sześciennych odpadów.
- Koszt poniesiony na ich zbiór i utylizację wyniósł przeszło 2 miliony 226 tysięcy złotych netto. Wydane środki mogłyby być wykorzystane na ochronę przyrody, czy edukację, albo rozbudowę infrastruktury turystycznej - zaznacza Ewelina Fabiańczyk, rzecznik RDLP Zielona Góra.
Przeczytaj też: Szajka złodziei ukradła naczepę. Chodziło o zawartość wartą fortunę (ZDJĘCIA)