W sobotę, 27 kwietnia, późnym popołudniem w Zielonej Górze odbył się zlot samochodów. Miłośnicy motoryzacji zjechali się na parking w rejonie cmentarza przy ulicy Wrocławskiej.
To spotkanie bacznie nadzorowali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Ci byli obecni na samym spocie, ale także w najbliższej okolicy. W ruch poszły np. laserowe mierniki prędkości, ale także przyrządy do pomiaru przepuszczalności światła w szybach.
Spot Zielona Góra. Policja kontrolowała pojazdy i kierowców
Zielonogórscy funkcjonariusze z drogówki w zaledwie dwie godziny skontrolowali łącznie 16 motocykli i 6 samochodów osobowych.
- Zatrzymano sześć dowodów rejestracyjnych. To między innymi za niesprawny układ wydechowy, niesprawne oświetlenie, koła wystające poza obrys pojazdu, zużytą rzeźbę bieżnika, folie ograniczające przepuszczalność światła w pojazdach oraz brak aktualnych badań technicznych pojazdu - wymienia podinsp. Małgorzata Barska, rzecznik policji w Zielonej Górze.
Mundurowi ujęli także jedną osobę poszukiwaną i ujawnili 10 wykroczeń. W ręce policjantów wpadł też kierowca, którzy w obszarze zabudowanym przekroczył prędkość o ponad 50 km/h i tym sposobem stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
Przeczytaj też: Marcin Bajor zaginął. Trwa akcja poszukiwawcza
https://newslubuski.pl/interwencje/16209-policja-wjechala-na-zlot-w-zielonej-gorze-byla-tez-w-okolicy-efekty-zaskakuja.html#sigProIda6f1864fe6