Wszystko działo się w niedzielną noc, 28 kwietnia. Przed godziną 2:00 do dyżurnego straży pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim wpłynęło zgłoszenie o pożarze samochodu przy ulicy Chrobrego. Do akcji wyruszył jeden zastęp strażaków oraz patrol policji. Pojazd został mocno zniszczony.
Służby od razu wiedziały, ze mają do czynienia z celowym podpaleniem. Na jaw wyszło między innymi, że sprawca przed podłożeniem ognia naniósł na auto napisy.
Podpalenie Gorzów Wielkopolski. Zatrzymano sprawcę
- Do podpalenia użyto łatwopalnej cieczy. Sprawą zajęli się funkcjonariusze I Komisariatu Policji. Oprócz monitoringu, na miejscu wykonano szereg czynności procesowych, które miały doprowadzić do zatrzymania podejrzanego. Właściciel nie wiedział, kto mógł zniszczyć jego samochód - informuje kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Policjantom kryminalnym udało się ustalić, kto stoi za pożarem. Był to 37-letni mężczyzna. Został on zatrzymany w sobotę, 11 maja, na terenie miasta. W chwili ujęcia miał przy sobie łatwopalną ciecz i zapalniczki.
Pożar Gorzów Wielkopolski. Znamy motyw sprawcy
- Mężczyzna został przewieziony do gorzowskiej komendy. Twierdził, że motywem podpalenia była wcześniejsze zajście. Użytkownik Volkswagena miał nie ustąpić mu pierwszeństwa - relacjonuje kom. Jaroszewicz.
37-letni podpalacz usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi do pięciu lat więzienia. Prokurator złożył wniosek o tymczasowy areszt, do którego przychylił się sąd. I tak mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w odosobnieniu.
Poniżej umieszczamy film ze zdarzenia.
Przeczytaj też: Wypadek na S3 koło Zielonej Góry. Droga zablokowana (ZDJĘCIA)