Sąsiad nie mógł mieć lepiej, więc go okradł. Myślał, że nikt się dowie

Okradł sąsiada na prawie 5 tysięcy złotych. Zabrał elektronarzędzia i elementy maszyn rolniczych. Wpadł przez monitoring. Był zaskoczony zatrzymaniem.

Do Komisariatu Policji w Sulechowie w poniedziałek, 13 maja, zgłosił się mieszkaniec wsi położonej na terenie gminy Trzebiechów. Poinformował, że został okradziony. Wcześniej ktoś włamał się na jego posesję.

– Nieznany sprawca ukradł elektronarzędzia, elementy maszyn rolniczych, sprężarkę powietrza oraz silnik spalinowy. Wartość strat wyniosła 4900 złotych – relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.

Gmina Trzebiechów. Okradł sąsiada i został zatrzymany

Kradzieżą z włamaniem zajęli się funkcjonariusze kryminalni. W pobliżu okradzionej posesji zauważyli kamerę monitoringu. Mieli szczęście, bo na nagraniu widać było złodzieja.

– Już po kilku godzinach od zdarzenia policjanci dotarli do podejrzewanego, który był bardzo zaskoczony ich wizytą. Przeszukanie samochodu mężczyzny ujawniło wszystkie skradzione przedmioty, które zostały zwrócone pokrzywdzonemu – informuje podinsp. Stanisławska.

Zatrzymany został 31-letni mieszkaniec tej samej wsi. We wtorek, 14 maja, mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat więzienia. Złodziej przyznał się do winy. Był on już w przeszłości karany za podobne przestępstwa.

Przeczytaj też: Alert RCB dla kolejnych miejsc w Lubuskiem. Bordowo na mapie regionu