Kobieta podróżowała pociągiem z Niemiec. Kiedy podczas podróży źle się poczuła, wysiadła na dworcu PKP w Rzepinie. Tam zainteresował się nią patrol dzielnicowych ze Słubic w składzie sierż. sztab. Mateusz Świątek i st. post. Urszula Baran.
- W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli kobietę na ławce, która traciła siły, a przy niej stał wózek z małym dzieckiem. Bez namysłu podbiegli do niej. Kobiecie odeszły wody płodowe na ławce, na której odpoczywała - relacjonuje st. asp. Ewa Murmyło z policji w Słubicach.
Rodziła na dworcu PKP. Wezwano pogotowie
Kobieta zaczęła rodzić na dworcu PKP. Na miejsce od razu wezwano zespół pogotowia ratunkowego. Na szczęście 40-letnia kobieta szybko trafiła w ręce medyków.
- Jej małą córeczką zaopiekowali się policjanci, aż do przyjazdu kolejnej karetki. Dzięki tak szybkiej i sprawnej akcji, mama spieszącego się na świat maleństwa mogła się skupić na bezpiecznym porodzie - informuje st. asp. Murmyło.
Przeczytaj też: Wypadek na krajowej "27". Są poszkodowani. W akcji śmigłowiec LPR