Sytuacja miała miejsce w sobotę, 6 lipca. Około godziny 7:00 policja w Nowej Soli odebrała zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Nowym Miasteczku. Kierowca miał wjechać w ogrodzenie oraz budynek. Na miejsce skierowano patrol z Wydziału Ruchu Drogowego.
- Okazało się, że do zdarzenia doszło w nocy, a kierujący oddalił się z miejsca. Funkcjonariusze zauważyli nieopodal pojazd ciężarowy z naczepą, którego kierujący naprawia uszkodzoną oponę - relacjonuje asp. Justyna Sęczkowska-Sobol, rzecznik nowosolskiej policji.
Pijany kierowca ciężarówki
Mundurowi od razu wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Potwierdziło to tylko badanie alkomatem. Kierujący miał ponad promil alkoholu w organizmie.
- Policjanci ustalili, że obywatel Serbii najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy, w wyniku czego nie opanował pojazdu. Swoją jazdę zakończył, gdy wjechał w ogrodzenie, a następnie w budynek firmy. Mężczyzna został zatrzymany i pobrano mu krew do dalszych badań - informuje asp. Sęczkowska-Sobol.
Pijany kierowca Nowe Miasteczko. Przyznał się do winy
Serb po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut. 55-latek przyznał się do winy. O jego losie zadecyduje sąd.
Przypominamy, że kierowanie w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) to przestępstwo. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat. Ponadto kierowca musi zapłacić co najmniej 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo zgodnie z nowelizacją prawa kierowcy, który wydmuchają powyżej 1,5 promila, tracą swoje samochody.
Przeczytaj też: To nowi policjanci i policjantki. 31 funkcjonariuszy trafi do lubuskich komend (ZDJĘCIA)