Odpady Zakęcie. Mieszkańcy żyją na bombie ekologicznej
W miejscowości Zakęcie (gmina Otyń) utworzono podziemne składowisko odpadów. Miała być to solanka. W rzeczywistości okazało się jednak, że w ziemię wpompowano niebezpieczne substancje chemiczne. Ministerstwo Środowiska już w 2015 roku cofnęło spółce DPV Service sp. z o.o koncesję na wtłaczanie odpadów do podziemnej instalacji górniczej.
28 grudnia 2021 roku doszło do rozszczelnienia i wycieku substancji ropopochodnych. Z podziemi wyciekło łącznie około 1000 litrów chemicznej cieczy. Na miejscu pracowały wówczas m.in. Specjalistyczne Grupy Ratownictwa Chemicznego Państwowej Straży Pożarnej z Zielonej Góry oraz Gorzowa Wielkopolskiego. Strażacy robili wszystko, aby zabezpieczyć teren.
Po dokładnych badaniach okazało się, że na powierzchnię wypłynęła łatwopalna ciecz. Była to substancja, która może powodować raka oraz wady genetyczne. Dodatkowo może wywoływać zawroty głowy, a w przypadku dostania się przez drogi oddechowe może grozić śmiercią. Oczywiście stwarza także zagrożenie dla środowiska.
Prokuratura szuka szefa firmy
Czynności w związku z odpadami w Zakęciu prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowej Soli. Teraz śledczy w ramach postępowania karnego w sprawie zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach zwrócili się o kolejną opinię biegłego z zakresu ochrony środowiska i gospodarowania odpadami. Ma być ona kluczowa dla dalszego toku sprawy. Do tej pory postępowanie pozostaje zawieszone.
- W zakresie działań pozakarnych podjęto czynności mające na celu ustanowienie kuratora dla spółki odpowiedzialnej za składowisko. Ustalono, że Dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Poznaniu prowadzi postępowanie w przedmiocie egzekucji administracyjnej mającej na celu wykonanie zastępcze, tj. likwidację Podziemnego Składowiska Odpadów OTYŃ w miejscowości Zakęcie. W toku tego postępowania konieczne jest doręczenie tytułu egzekucyjnego osobie będącej organem spółki DPV Service sp. z o.o., która jest poszukiwana przez policję w celu ustalenia jej miejsca pobytu - informuje Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.
Składowisko odpadów Zakęcie. Spotkania urzędników i służb
W sprawie podziemnej instalacji odbywają się cykliczne spotkania, które organizuje Barbara Wróblewska, burmistrz Otynia. Biorą w nich udział przestawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Okręgowego Urzędu Górniczego, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego, Starostwa Powiatowego oraz prokuratury.
- Ustalono harmonogram dalszych działań. Termin kolejnego spotkania wyznaczono na wrzesień - informuje WIOŚ Zielona Góra.
Przełom w sprawie nastąpi z pewnością w chwili powołania kuratora. Wówczas samorząd będzie mógł zająć się zabezpieczeniem instalacji górniczej. Obecnie teren cały czas należy do spółki DPV Service sp. z o.o.
Przeczytaj też: Tykająca bomba ekologiczna? "Kontrola wykazała liczne naruszenia"