Zielona Góra: Nagle zasłabł i osunął się na ziemię. „Stan realnie zagrażał jego życiu”

Szedł chodnikiem i nagle osunął się na ziemię w Zielonej Górze. Zareagował policjant oraz żołnierz, którzy pełnili służbę na Winobraniu. Wezwano karetkę.

Winobranie Zielona Góra. Mężczyzna stracił przytomność

W trakcie Winobrania st. post. Krzysztof Kałuski pełnił służbę z funkcjonariuszem Żandarmerii Wojskowej st. chor. sztab. Piotrem Malinowskim. Mundurowi kierowali ruchem na skrzyżowaniu ulic Kupieckiej i Zamkowej. Nagle zauważyli mężczyznę, który stracił przytomność.

– Idący chodnikiem mężczyzna osunął się na witrynę sklepową, a następnie na ziemię. Policjant wraz z żandarmem natychmiast pobiegli, żeby sprawdzić, co się stało i udzielić pomocy. St. post. Kałuski zadzwonił też od razu po pogotowie – relacjonuje podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik policji w Zielonej Górze.

„Stan realnie zagrażał jego życiu”

Po kilku minutach mężczyzna odzyskał przytomność. Kontakt cały czas był z nim bardzo utrudniony i dodatkowo nie wiedział, gdzie się znajduje oraz co się z nim dzieje.

– Po przyjeździe pogotowia i ocenie przez medyków okazało się, że stan mężczyzny jest na tyle poważny, że realnie zagraża jego życiu. Ratownicy dali mężczyźnie zastrzyki, a gdy doszedł do siebie, oznajmili, że musi coś zjeść. Policjant poszedł do sklepu i kupił mężczyźnie batony oraz coś do picia. Uratowany był bardzo wdzięczny za pomoc – podkreśla podinsp. Stanisławska.

Przeczytaj też: Winobranie 2024. Policja podsumowała pierwszy weekend. Zobacz, ile było mandatów