Skandaliczny incydent w szpitalu. Tłumaczenie zwala z nóg

Oszust bez litości chciał okraść pacjentkę szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Przyszedł do sali chorych i podał się za wnuczka kobiety. Wiemy, jak się tłumaczył.

Szpital Gorzów Wielkopolski. Chciał wyłudzić kasę

Sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 18 listopada, w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wielkopolskim przy ulicy Dekerta. Przed godziną 15:00 do lecznicy wszedł mężczyzna, który twierdził, że jest wnuczkiem 85-letniej kobiety. Udał się do sali chorych, gdzie leżała pacjentka.

– Seniorka była po operacji. Mężczyzna próbował wmówić, że jest jej bliskim. Chciał od 85-latki wyłudzić pieniądze. Kobieta w czasie wizyty oszusta wybrała numer telefonu do swoich bliskich, którzy usłyszeli część rozmowy – relacjonuje kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Oszust Gorzów. Tak tłumaczył się mężczyzna

Rodzina kobiety poinformowała o wszystkim policję. W międzyczasie kiedy oszust zorientował się w sytuacji, opuścił salę bez pieniędzy.

Wezwany na miejsce patrol policji zebrał niezbędne informacje, w tym rysopis oszusta i ruszył na poszukiwania. 46-letni mężczyzna został zatrzymany jeszcze na terenie szpitala. Był nawet ubrany w fartuch ochronny.

– Funkcjonariuszom tłumaczył, że był pacjentem i został wypisany, ale chciał jeszcze odwiedzić swoją babcię. Jego wyjaśnienia nie były jednak spójne – zaznacza kom. Jaroszewicz.

Zatrzymany mężczyzna jest znany policjantom z innych przestępstw. Usłyszał już zarzut usiłowania oszustwa. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Przeczytaj też: Groźny wypadek w centrum miasta. Nagranie mrozi krew w żyłach