W trakcie trwania dni Zielonej Góry zwanych popularnie „Winobraniem” do komisariatu I policji zgłosiła się właścicielka stoiska z biżuterią. Kobieta poinformowała, że nieznany sprawca ukradł z jej straganu komplet biżuterii z kamieniami oraz trzy pary kolczyków. Pokrzywdzona wyceniła straty na ok. 480 złotych.
Kryminalni rozpoczęli działania operacyjne, żeby ustalić tożsamość sprawcy i w konsekwencji zatrzymać tę osobę. Zadanie było trudne, ponieważ policjanci nie dysponowali ani nagraniem z monitoringu, ani nawet przybliżonym rysopisem sprawcy. Nie wiedzieli też czy był to mężczyzna czy może kobieta.
Już w kilka dni po kradzieży policjanci zajmujący się sprawą natrafili na ślad, który w konsekwencji doprowadził do tego, że dzięki kilkutygodniowej pracy ustalili tożsamość podejrzanej o kradzież. Okazało się, że to 30-letnia zielonogórzanka, znana policji i już wcześniej notowana za podobne przestępstwa.
Kobieta została w środe (16.11) zatrzymana i przesłuchana. Przyznała się do zarzucanych jej czynów. Policjanci przedstawili jej zarzut kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. W toku postępowania okazało się, że 30-latka będzie odpowiadać w warunkach recydywy, co niewątpliwie będzie miało wpływ na zaostrzenie kary.
Policjanci odzyskali część biżuterii i zwrócili ją właścicielce. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze nadkom.
KMP w Zielonej Górze