Kierowca miał 1,76 promila

Starszy aspirant Radosław Szewczyk wracał do domu. Choć był już po służbie, nie zawahał żeby zareagować, kiedy z przeciwnego kierunku zauważył kierowcę, którego jazda wskazywała, że może być nietrzeźwy. Natychmiast zawrócił i ruszył za nim, by chwilę później go zatrzymać.

Do całego zdarzenia doszło po północy z soboty na niedzielę 25/26 lutego.  Policjant żarskiego ruchu drogowego, skończył właśnie służbę i wracał do domu. Kiedy przejeżdżając przez miejscowość Budziechów zauważył jadący z przeciwnego kierunku samochód marki Toyota. Sposób w jaki przemieszczał się kierowca tego pojazdu wskazywał, że może on być nietrzeźwy. Policjant nie zastanawiał się ani chwili, zawrócił i ruszył za toyotą. Kierowca nie chciał się zatrzymać, więc policjant powiadomił o zdarzeniu funkcjonariuszy pełniących służbę na terenie Lubska, równocześnie jadąc cały czas w, ślad za podejrzanie zachowującym się kierowcą.

Po krótkiej chwili, wspólnie z patrolem uniemożliwił dalszą jazdę i zatrzymał mężczyznę, który swoją ucieczkę zakończył uderzając w prawidłowo zaparkowany ford transit. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości 40-letniego mieszkańca pow. żarskiego, przypuszczenia policjanta potwierdziły się.

Mężczyzna miał 1,76 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali 40-latkowi prawo jazdy. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.