Kierowca samochodu osobowego nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym i wjechał na tory wprost pod pociąg. W ostatniej chwili mężczyzna próbował hamować jednak Hyundai nie zatrzymał się i uderzył w pierwszy wagon. Auto przekoziołkowało i wpadło do rowu. Kierowca wyszedł z pojazdu o własnych siłach. Był w szoku. Sam pociąg przejechał jeszcze kilkaset metrów nim całkowicie się zatrzymał. Ze wstępnych relacji świadków wynika, że rogatka na przejeździe kolejowym nie zamknęła się.
Na miejscu zdarzenia zauważyliśmy znak z informacją, że rogatki są uszkodzone. Prawdopodobnie kierowca Hyundaia nie zauważył tego komunikatu. Ostateczną decyzję co do przyczyn wypadku podejmie policja.
Do wypadku zadysponowano 6 zastępów straży pożarnej, policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego, Straż Ochrony Kolei oraz przedstawiciel PKP. Ruch samochodowy w tym miejscu został całkowicie wstrzymany, pociągi zaś kursowały wahadłowo po drugim torze.
https://newslubuski.pl/interwencje/2722-wjechal-w-pociag-na-strzezonym-przejezdzie-kolejowym.html#sigProId7d7f0fe899