Zgodnie z projektem kto umyślnie, bez uzasadnienia, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając lub uniemożliwiając prawidłowe funkcjonowanie systemu powiadamiania ratunkowego będzie podlegał karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 zł.
Obecnie wykroczeniem jest wprowadzanie w błąd (fałszywa informacja) z zamiarem wywołania niepotrzebnej czynności instytucji lub organu (art. 66 § 1 Kodeksu wykroczeń). Grozi za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Tymczasem, jak wskazano w uzasadnieniu projektu blokowanie numerów alarmowych jest istotnym problemem, co potwierdzają dane EENA (European Emergency Number Association). W całej Unii Europejskiej liczba bezzasadnych zgłoszeń kierowanych do numeru 112 wynosi ponad 50 proc.
Jak wynika z danych MSWiA w 2016 r. w centrach powiadamiania ratunkowego zarejestrowano łącznie 19 482 287 zgłoszeń przychodzących, z czego aż 9 084 595 (46,63 proc. wszystkich zgłoszeń) stanowiły zgłoszenia fałszywe, złośliwe lub niezasadne, a w 6 644 424 przypadkach (34,1 proc. wszystkich zgłoszeń) dzwoniący anulował połączenie przed wpłynięciem połączenia na stanowisko operatora numerów alarmowych, tj. w ciągu kilku pierwszych sekund.
W porównaniu z 2015 r., w 2016 r. ogólna liczba zgłoszeń alarmowych zmalała o 1 522 498 zgłoszeń. Odsetek zgłoszeń fałszywych, złośliwych lub niezasadnych zwiększył się jednak o 1,63 proc.
Numer 112 jest jednolitym numerem alarmowym, który obowiązuje na terenie całej Unii Europejskiej. Można go wybrać zarówno z telefonu stacjonarnego, jak i komórkowego.
Żródło: www.kurier.pap.pl